środa, 25 września 2013

"Pozwól się uwieść" Anna Karpińska



Czy można wybaczyć zdradę? Z takim problemem boryka się Marta, która po rozwodzie z Rafałem, została z dwójką siedemnastolatków, Kajetanem i Rozalią. Samotność i żal przepełniały jej życie, w którym, w końcu, postanowiła coś zmienić. Planuje wakacje w Grecji, lecz najpierw szuka idealnego miejsca. Gdzie? Na forum internetowym. I tak poznaje Szymona, podróżnika znającego greckie zakątki, z którym nawiązuje niezobowiązującą znajomość i stały kontakt. W Grecji spędza dwutygodniowy urlop wraz z siostrą, Renatą. Na Krecie kobiety poznają dwóch greków, którzy wkrótce mają odwiedzić je w Polsce. A po powrocie Marta chcąc zmienić swe życie zgłasza swoją kandydaturę w konkursie na projekt ogrodu, jednak jej plany schodzą na dalszy plan, gdy dowiaduje się,że jej syn chce zamieszkać z ojcem. Kobieta musi zmierzyć się z przeciwnościami losu, ale czy koniec nie może być zarówno początkiem?

Marta musi postawić się rodzinie: wymagającej mamie i rozpieszczonej siostrze. I tak też się dzieje. Marta stara się uporządkować swoje życie "po swojemu". W tym czasie dostaje wiadomość z Grecji, że poznani tam dwaj mężczyźni mają zamiar odwiedzić Martę i Renatę w Polsce. Okazuje się, że bracia z Grecji są zamieszani w kradzież wartościowych ikon. Marta musi iść na ugodę z policją, by sama nie być podejrzaną. Wszystko idzie zgodnie z planem i wtedy kobieta doznaje szoku: dowiaduje się o romansie jej przyjaciółki, Alinki ze... szwagrem, mężem Renaty. Z jednej strony, ta ostatnia sobie na to zasłużyła, ale z drugiej... czy tak wypada? Marta jest bezradna. W dodatku okazuje się, że Szymon to... nie Szymon. Kim okaże się miły nieznajomy korespondent?

W książce pojawia się wiele interesujących wątków i... nic więcej Was tu nie zaskoczy. Książka jest przewidywalna. To zwykła, polska komedia obyczajowa. Ciągle przewijaj się w niej wątek Marty i jej rozterek rodzinnych oraz moment oczekiwania na spotkanie Marty z Szymonem. Powieść bardziej przypomina psychologię ludzkich zachowań, które zależą od sytuacji, w jakiej się znajdziemy. Myślę, że to dobra powieść, i niestety, nic więcej.

Moja ocena: 6/10

piątek, 20 września 2013

"W szpilkach od Manolo" Agnieszka Lingas-Łoniewska





"W szpilkach od Manolo" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to dosyć zabawna książka. Po kilku mocnych, ostatnio przeze mnie przeczytanych lekturach uznałam, że ta będzie idealna i... nie myliłam się. Z twórczością pani Agnieszki spotkałam się po raz pierwszy i jestem zadowolona, że trafiła w moje ręce.

Główną postacią jest tu Liliana Arciszewska. Lilka pracuje w korporacji, gdzie ma wspaniałe przyjaciółki: Lidkę, Marta i Basię oraz "swoje" miejsce parkingowe. Któregoś dnia pewien mężczyzna "specjalnie" parkuje na "jej" miejscu auto i tak oto Liliana poznaje przystojnego bruneta o niebieskich oczach. Niebawem okaże się, kim jest owy nieznajomy. A nawet prędzej niż Lilka by sobie myślała.

Niebieskooki mężczyzna, przez przyjaciółki Lilki nazywany rurką, to Michał Maliszewski, nowy dyrektor w jej firmie. Wychodzi na to, że będą mieli ze sobą dużo wspólnego. W co zamieni się wspólna praca?

W sobotni wieczór Basia - jedna z przyjaciółek Liliany, organizuje swój wieczór panieński w klubie. Kobiety spotykają tam również Michała, który bacznie obserwuje Lilkę. Wychodzi na to, że wpadli sobie w oko - ona o nim marzy i śni, a on? Podrywa ją. Po hucznej imprezie Maliszewski odwozi kobietę do domu i... tam ją zostawia. :)

W przeciągu kilki dni od imprezy zostaje zorganizowany wyjazd integracyjny. Imprezy, luźna atmosfera, picie i nie wiadomo co jeszcze. Liliana zamierza spędzić ten czas z przyjaciółkami na dobrej zabawie. Gdy spotyka się z Michałem, ten ją namiętnie całuje, po czym znika. Jaką tajemnicę skrywa mężczyzna? Gdy są sam-na-sam, jest czuły i wręcz pragnie Liliany, zaś inny, gdy ktoś znajduje się w pobliżu. Jest wtedy dosyć obojętny na swą wybrankę. O co w tym wszystkim chodzi?

Kim okazuje się Michał? Policjantem, szpiegiem, tajniakiem - wybierzcie sobie. To tu właściwie rozpoczyna się watek kryminalny i erotyczny. Tak, tak... =)

Romans Liliany i Michała trwa w najlepsze, obydwoje nie mogą bez siebie żyć, aż tu nagle... Liliana widzi swojego ukochanego z inną kobietą w dwuznacznej sytuacji. Zdradzona kobieta wyrzuca Maliszewskiego z mieszkania, ale czy nie popełnia błędu? Nic nie jest takie, na jakie wygląda... Oszukana kobieta planuje wylot samolotem do Kanady na miesiąc do starego przyjaciela. Jednak gdy ów przyjaciel przyjeżdża na lotnisko - kobiety tam nie ma. Nie zjawiła się nawet na odprawie celnej. Liliana zaginęła...

Książka jest przezabawna, a częste dialogi sprawiły, że powieść świetnie się czytało. Nie raz przerywałam, bo nie mogłam się przestać śmiać, a to jest uzależniające, uwierzcie. Co prawda, wątek kryminalny niczym mnie nie zaskoczył, już na początku wiedziałam, kto jest owym porywaczem. Jednak polecam tę książkę każdemu; jest w niej i romans, i kryminał, a także to dobra komedia obyczajowa. Każdy znajdzie coś dla siebie. Niezwykle polubiłam Lilianę i jej przyjaciółki, ich zabawne żarty, będące na porządku dziennym; a w Michale... chyba się zakochałam. Żartuję, bo to, podobno, tylko fikcja literacka. =)

Moja ocena: 7/10

wtorek, 17 września 2013

"Sprzedana. Moja historia" Sophie Hayes


Książka Sophie Hayes "Sprzedana" jest jedną z tych historii, które dzieją na się faktach autentycznych. Sam tytuł jest kontrowersyjny i można się domyślić o czym będzie książka. A rozpoczyna się od dzieciństwa Sophie, które wcale nie było usłane różami. Ojciec znęcał się nad nią i resztą rodzeństwa; gdy miała siedemnaście lat, jej rodzice rozwiedli się. Parę lat po rozwodzie, mama Sophie związała się na nowo ze Steve`m  i... odżyła. A ona poznała John`a, z którym zamieszkała. Ich miłość malała jednak z dnia na dzień, a na horyzoncie pojawił się Kastriol - uparty adorator. Mimo to zostają przyjaciółmi, a kobieta zakochuje się w barmanie ze swojego ulubionego klubu - Erionie (Albańczyku) i od razu stają się parą. Ich miłość nie była na tyle mocna, by Sophie czuła, że to ten jedyny. W tym związku stale bywały rozstania i powroty, a kiedy nadeszło ostateczne rozstanie, Erion został deportowany, a jedynym sposobem, by został w Anglii był... ślub, na który Sophie by się zgodziła, gdyby los nie miał dla niej innego planu. Problemy zdrowotne zatrzymały dziewczynę w kraju, a jej znajomość z Kasem utrwaliła się. Wspólny wypad do Hiszpanii okazał się wspaniały, a i tym razem udają się do Włoszech. Ta podróż odmieni Sophie życie. Ona nawet nie wie jak bardzo...

Kas wyznaje kobiecie prawdę i to, po co ją tu sprowadził. Ma spłacić jego dług. Wysoki dług, bo o wartości stu tysięcy euro. Sophie będzie pracowała na ulicy i, mimo licznych protestów, nie ma wyboru. Pierwszego dnia pracy ma dziesięciu klientów. W ciągu kolejnych dni pracowała przez siedem dni w tygodniu, a gdy przynosiła zbyt mało pieniędzy, była karana. Co będzie dalej i jak potoczą się jej losy?

Od wyjazdu Sophie do Włoch minęło sześć miesięcy. Kobieta musiała się przyzwyczaić do całonocnego stania na ulicy i wyczekiwania klientów. Pewnego zimowego dnia się rozchorowała i trafiła do szpitala, skąd powiadomiła matkę o problemach; rodzice Sophie już następnego dnia byli we Włoszech, próbując ratować córkę przed jej "przyjacielem", oprawcą, a zarazem handlarzem. Czy uda im się przechytrzyć Kasa? Przekonajcie się sami. ;-)

Książka w moim odczuciu jest mocna, ale też wzbudza odrazę, szczególnie, gdy czyta się o przeżyciach Sophie w "pracy". Często zastanawiałam się, co ja bym zrobiła na miejscu bohaterki - czy bym uciekła, czy dałabym się tak uzależnić od drugiej osoby, i najważniejsze: czy bym JA poradziła sobie w "pracy"? Ciężko mi o tym myśleć i uważam, że każda kobieta powinna przeczytać tę książkę - ku przestrodze. Dzięki tej lekturze zrozumiałam, że nie można każdemu ufać, bo ta osoba wcale może nie być przyjacielem i może nie mieć wobec nas dobrych intencji, tak jak to było w przypadku Sophie i Kastriola...

Moja ocena: 7/10

poniedziałek, 16 września 2013

"Bezdomna" Katarzyny Michalak


Przedstawiam Wam Kingę Król próbującą w wigilijną noc popełnić samobójstwo. Uwaga! W śmietniku. Na przeszkodzie temu czynowi staje kot, ot, zwykłe stworzenie, dzięki któremu Joanna Reszka, wyrzucająca właśnie śmieci, znajduje tam kobietę. Joanna, samotna kobieta, zaprasza Kingę do siebie na kolację. Daje jej świeże ubrania, pozwala się wykąpać i zapewnia dach nad głową, chociaż na tę jedną noc.

"Bezdomna" jest to opowieść o dwóch kobietach; Joanna to dziennikarka, która na przekór rodzinie nie wybrała prawa czy medycyny; Kinga - nasza bezdomna... skończyła architekturę na SGGW, pracowała w firmie KonGarden i nieszczęśliwie się zakochała. Okazuje się, że kobiety się znają. Joanna miała romans z mężem Kingi. Czy to zbieg okoliczności, że się spotkały? Czy może kobieta chce odkupić swoje winy?
Mimo wszystko, Joanna pomaga przyjaciółce stanąć na nogi. Pomaga jej wynająć mieszkanie, załatwia pracę i... ma nadzieję na dobry reportaż. Za wszelką cenę chce poznać historię dziewczyny, dlatego też na każde spotkanie potajemnie zabiera ze sobą dyktafon.

Dla Kingi zaskakujący jest powrót jej ukochanego z przeszłości - Czarka(ten mimowolnie jest właścicielem kota, który uratował Kindze życie). Mimo wszystko Kinga nie ufa nikomu. Ani Czarkowi, ani dziennikarce i nie chce zdradzić im swojej przeszłości. Co tam się zdarzyło? Tego dowiadujemy się pod koniec książki.

"Bezdomna" Katarzyny Michalak jest nieco inna od tych, które dotychczas czytałam(seria Sklepiku z Niespodzianką). Powieść jest bardzo krótka, ale podejmuje szokujący temat, nad którym warto się zastanowić. Podczas czytania nasuwało mi się pytanie: jak to się stało, że Kinga jest bezdomna? Z wyboru czy z przymusu? Ile jest takich osób wokół nas? A może nas to kiedyś spotka? Do jakiej musi dojść sytuacji, by trafić na bruk?

Czy Kindze uda się znaleźć swoje miejsce na ziemi? Wszystko na to wskazuje; Kinga ma dobrą pracę w swojej starej firmie, dach nad głową, pieniądze, a z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Postanawia również opowiedzieć przyjaciołom swoją historię, która jest wstrząsająca. Kobieta po urodzeniu dziecka, cierpiąc na psychozę poporodową, zakupuje swoje dziecko pod bydgoskim lasem, po czym sama ma wypadek i na dwa dni traci przytomność. Co się działo dalej - nie zdradzę, ale zachęcam do trzymającej w napięciu historii.

Moja ocena: 6/10

piątek, 13 września 2013

"Tam gdzie ty" Jodi Picoult

Tam gdzie ty - Jodi Picoult

Do czego posunie się kobieta, która pragnie dziecka? Szczególnie ta bezpłodna... Mowa o bohaterce książki Jodi Picoult "Tam gdzie ty", Zoe Baxter. Zoe od dziewięciu lat stara się, z mężem, Maxem, o dziecko. Ale od początku...

Zoe jest muzykoterapeutką i pewnego wieczoru śpiewała w zastępstwie na weselu brata Maxa, Reida. Tak też się poznali.

Po długotrwałym leczeniu metodą in vitro, dwóch poronieniach, a także urodzeniu martwego dziecka - Daniela, Max ma dość i odchodzi. Mężczyzna szukająć pocieszenia w alkoholu ma wypadek. To powoduje przełom w jego życiu, dlatego Max szuka wsparcia w Kościele Wiecznej Chwały. Zoe w tym czasie  poznaje Vanessę, lesbijkę i we dwie starają się o wspólną przyszłość. Ale czy kobiecie uda się mieć upragnione dziecko?

Zoe i Max mają zamrożone jeszcze trzy zarodki. Gdy mężczyzna dowiaduje się, że jego była żona chce je wykorzystać i wychować wraz z Vanessą - on ma inny plan. Nie chce, by jego dziecko wychowywały kobiety pełne grzechu. Postanawia oddać je bratu Reidowi i Liddy. Max sam nie chce mieć dzieci, ale nie może dopuścić do tego, by dziecko trafiło w ręce pary lesbijskiej i podaje Zoe do sądu... o odebranie nienarodzonych dzieci. Sprawa nabiera tempa, ale jaki będzie wyrok sądu? Rozprawa zamienia się w wojnę.

"Tam gdzie ty" to relacja trzech przeplatających się postaci; narracja prowadzona w pierwszej osobie przypomina nieco pamiętnik, ale o tyle jest ciekawsza, że widzimy sytuację z perspektywy trzech różnych postaci: Zoe, Maxa i Vanessy. Z początku nie wiedziałam, czego spodziewać się po tej książce. "Tam gdzie ty" porusza ważne i ciężkie tematy, a mimo to, czyta się ją szybko i przyjemnie, a autorkę dodaję do ulubionych =). Dlatego też pragnę podziękować Jodi Picoult za to, że stworzyła historię, przy której udało się jej mnie wzruszyć do łez. Polecam!!

Moja ocena: 10/10

wtorek, 10 września 2013

"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Mario Vargas Llosa


Książka Mario Vergasa Llosy pt.„Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki” ukazuje obraz panoramy XX-wiecznego Peru, światowego Paryża, hippisowskiego Londynu, Tokio i Madrytu. Narratorem jest bohater powieści - Richardo Somocurio, jednak główna postać książki to niegrzeczna dziewczynka. Z powodu biedy i wstydu odczuwanego wobec rodziny i pochodzenia, już jako piętnastolatka ma plany na dalsze życie. Przyjmuje wobec tego rolę Chilijeczki Lily, towarzyszki Arlette, madame Robert Arnoux, Mrs. Richardson, Kuriko, madame Richardo Somocurio. Richardo poznaje ją pod każdą z tych postaci. Niegrzeczna dziewczynka to piękna, zmysłowa i charakterna Femme Fatale, która wierzy jedynie w bogactwo, nie ma uczuć, a mimo wszystko, zawsze, po zakończeniu burzliwie zapowiadającego się romansu, wraca do „grzecznego chudopachołka” .

„Jesteś dobrym człowiekiem, masz jednak okropną wadę: brak ambicji. Jesteś zadowolony z tego, co osiągnąłeś, nieprawdaż? Ale ty nic nie osiągnąłeś, grzeczny chłopczyku. Dlatego nigdy nie będę mogła zostać twoją żoną. Bo ja nigdy nie będę zadowolona z tego, co mam. Zawsze będę chciała więcej.”
Tak mawiała do niego kobieta, którą kochał niemal od zawsze. Największym marzeniem Richarda było żyć z ukochaną, a także zamieszkać w Paryżu. Otilita (jak się później okazuje, tak brzmiało jej prawdziwe imię) była nieco bardziej ambitna – zawsze osiągała to, czego zapragnęła.

Richardo chciał zapomnieć o tej miłości, ułożył sobie życie, ale gdy niegrzeczna dziewczynka nagle wróciła, zapisał w swoich notatkach: “...nadal kochałem ją do szaleństwa. Sam jej widok uświadomił mi, że nawet wiedząc, iż każdy związek z niegrzeczna dziewczynką skazany jest na niepowodzenie, jedyne, czego tak naprawdę pożądałem w życiu z ową namiętnością, z jaka inni dążą do majątku, sławy, sukcesu, władzy, to posiadanie jej-ze wszystkimi jej kłamstwami, matactwami, egoizmem, zniknięciami.”

Czy uda im się? A może i tym razem jego miłość odejdzie w zapomnienie?

Książka pisarza peruwiańskiego pochodzenia, zdawała się być niezwykle trudna, wzbudzała skrajne emocje. Część z was pewnie znienawidzi główną bohaterkę, inni zaś będą ją uwielbiać. Zastanawiam się, czy istnieje miłość trwająca namiętnie ponad czterdzieści, pięćdziesiąt lat. I uznałam, że z czasem ona wygasa i nie jest tak silna jak na początku. W trakcie lektury poznajemy także całą mozaikę różnorodnych bohaterów, których losy wcześniej czy później będą ze sobą powiązane gęstą siatką zależności. A wątek psychologiczny często przedstawia wewnętrzne rozterki, dylematy i przeżycia Richarda.

Warto przeczytać tę powieść. Są w niej ukazane rozmaite wątki: historia, miłość, ból, choroba, śmierć, rozczarowanie… A koniec jest niezwykle zaskakujący.

Moja ocena: 7/10