środa, 6 kwietnia 2016

"Małe zbrodnie małżeńskie" Éric-Emmanuel Schmitt



.Jakaś część ciebie wciąż we mnie żyje. Nawet gdybyś ty odszedł, ta część by została. Tkwisz we mnie. Jestem twoim odbiciem, ty jesteś moim, żadne z nas nie może już istnieć oddzielnie.

*****


W moje ręce wpadła książka Schmitta „Małe zbrodnie małżeńskie”. Byłam podekscytowana opiniami znajomych i blogerów, a zarazem zrozpaczona ilością stron. Zaledwie 96... Pomyślałam sobie, że to kolejne opowiadanie, które nie nasyci mojego czytelniczego apetytu. Ale pochwały znajomych były nieprzejednane. Postanowiłam sama sprawdzić czy Schmittowi uda się mnie przekonać.

Bohaterami „Małych zbrodni małżeńskich” są Lisa i Gilles. Ten ostatni właśnie stracił pamięć. Nie pamięta zupełnie nic. A przynajmniej tak twierdzi. Z biegiem czasu okazuje się, że obydwoje kłamią i mają coś na sumieniu. Jak to w  małżeństwie bywa, bywają złe i dobre chwile. Ale czy warto walczyć o związek, w którym nie ma miłości? A może jest, jednak schowana pod kurzem obojętności i została zepchnięta na drugi plan?

Z każdą kartą książki dowiadujemy się coraz to ciekawszych rzeczy. Schmitt potrafi budować napięcie. Pomimo tego, iż w połowie domyśliłam się jaki będzie finał tej historii, to czytało mi się świetnie. To prawda, że autor potrafi w dość krótkim utworze  zawrzeć dużo treści. Zrobił to ciekawie i ze wspaniałymi aforyzmami. Czego chcieć więcej?

Opowiadanie Schmita nie sprawiło, że będę się teraz zachwycać tą formą pisarstwa. Jednak... spodobało mi się. Nadal wolę bardziej rozbudowaną fabułę; wielowątkową powieść. Ale Schmitt czymś mnie urzekł; ujął mnie swoją wrażliwością i spojrzeniem na świat. To opowiadanie mogę podsumować jednym zdaniem: duża treść w małej formie. I chyba każdy się ze mną zgodzi. Teraz z przyjemnością sięgnę po kolejne utwory Schmitta. A może dam również szansę opowiadaniom innych autorów? Jestem nastawiona pozytywnie, więc czemu nie... :)


Szczegóły:

Tytuł: Małe zbrodnie małżeńskie
Autor:
Éric-Emmanuel Schmitt
Wydawnictwo: Znak, 2015
Liczba stron: 96
Ocena: 7/10

3 komentarze:

  1. Poznałam tę historię za sprawą sztuki teatralnej, zrobiła na mnie wielkie wrażenie, nawet uroniłam kilka łez. Może przyjdzie taki czas, że poznam twór autora :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Autor, którego kocham za te jego proste słowa, a duży przekaz chociaż rozumiem, że nie każdemu się to spodoba :) Książkę miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dawna chcę lepiej poznać twórczość autora, a historię miałam okazję poznać za sprawą świetnej sztuki teatralnej. Chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń