poniedziałek, 8 września 2014

"Szczęście all inclusive" Krystyna Mirek



Tytuł: Szczęście all inclusive
Autor: Krystyna Mirek
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 368
Moja ocena: 7/10



„Szczęście all inclusive” to książka idealna na wakacje. Co prawda, wakacje mamy już za sobą, ale piękna aura nadal nam towarzyszy (przynajmniej na Mazowszu☺). Jednak zachęcam Was wszystkich do czytania tej książki również w jesienno – zimowej scenerii w celu… ocieplenia. Bo w Grecji w okresie letnim jest niezwykle gorąco. A ja, będąc na wakacjach, miałam właśnie taką tropikalną pogodę. I cieszę się, że w tę przygodę zabrałam ze sobą najnowsza książkę Krystyny Mirek. A co z treścią?

Beata marzy o wakacjach w Grecji ze swoim narzeczonym. Ma akurat dostać awans w pracy i idzie na upragniony urlop. Nawet nie wie, jakie niespodzianki spotkają ją po drodze do tego celu. Jej facet, to wiecznie szukający pracy dziennikarz. Co z tego wyniknie? Beata nieoczekiwanie traci pracę, co jednocześnie zwalnia ją z marzeń o słonecznej Grecji. Chociaż niekoniecznie! Beata dostaje posadę w greckim, ekskluzywnym hotelu, jako pokojówka. Jak myślicie? Podejmie się tego zajęcia? Oczywiście, że tak! Ma zamiar spełnić swoje marzenie, mimo przeciwności losu, łącząc jednocześnie przyjemne z pożytecznym. Szkoda tylko, że narzeczony nie podziela jej entuzjazmu i zostaje w Polsce, w mieszkaniu kobiety. Jak potoczą się losy tej pary? Nieoczekiwane zwroty akcji gwarantowane!

Na greckiej wyspie Beata poznaje Agnieszkę, i dzięki tej przyjaźni kobieta zacznie widzieć błędy, które popełniała względem swojego egoistycznego mężczyzny. Nie zamierza dłużej go utrzymywać i zrywa z nim. A w hotelu, w którym rozpoczęła pracę, rozpoczyna się nowy turnus, co oznacza, że zjawią się nowi goście. Wśród nich przybędzie rozwydrzony chłopiec i niezwykle przystojny dziennikarz Jakub wraz ze swoją narzeczoną oraz Grek Kostas, właściciel gaju oliwnego. Jaki wpływ na życie Beaty i Agnieszki będą miały te osoby? Przekonajcie się sami!

„Szczęście all inclusive” polecam wszystkim kobietom w każdym wieku. Jest to ciepła opowieść, dająca nadzieję na lepsze jutro. Grecka wyspa ukazana została w pięknym świetle, aż chce się tam jechać i poznać bohaterów tej książki. I zaznaczam, każdy czas na czytanie tej książki jest dobry. A Wy, znacie prozę autorki? Ja czytałam jej jedynie „Miłość z jasnego nieba” i śmiem stwierdzić, że „Szczęście…” jest tak samo dobre. Polecam dla poprawy humoru!

Książka bierze udział w wyzwaniu KIEDYŚ PRZECZYTAM.

13 komentarzy:

  1. Znam jedną książkę autorki "Droga do szczęścia". Miła, ciepła, troszkę naiwna historia, którą niezwykle miło wspominam. I na ten tytuł mam ogromną historię:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda, że książki Krystyny Mirek są nieco naiwne, ale czasem i takie są potrzebne :)

      Usuń
  2. Nominowałam Cię do LBAhttp://miedzy-stronami-ksiazki.blogspot.com/2014/08/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  3. O książce już słyszałam i to wiele dobrego, z każdą przeczytana recenzją mam na nią coraz większą ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja polecam z całego serca, bo świetnie się przy niej bawiłam :)

      Usuń
  4. Chcę, chcę! Niedługo jadę na grecką wyspę i chyba muszę pomyśleć, aby zabrać tę książkę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widzę, Ty ciągle podróżujesz. :) Jak nie Chorwacja, to Grecja. :) Zazdroszczę!

      Usuń
  5. Na takie lżejsze książki zawsze mam chęć, więc z pewnością przeczytam :) P.S. a co do kremu Balneokosmetyki.. ja napisałam do nich przez internet czy mogę dostać próbki, żeby dowiedzieć się czy mnie nie uczulą, firma szybko mi wysłała. Myślałam, że możliwy jest tylko zakup przez ich stronę internetową, ale dzięki Twojemu pytaniu sprawdziłam apteki i okazało się, że jedna jest w moim małym mieście :D Bardzo Ci dziękuję, tak bym płaciła drożej za przesyłkę :)) Jakbyś chciała sprawdzić to tu jest lista: http://www.balneokosmetyki.pl/pl/i/Dystrybucja/19 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dziękuję Ci bardzo! W moim mieście niestety nie ma, ale jak będę przy okazji w Warszawie to chętnie kupię. :)

      Usuń
  6. Cieszę się, że książka warta jest przeczytania. Dopiszę do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A wiesz, że przeczytalabym :) w sumie nie wiem czemu nadal tego nie zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń