piątek, 4 lipca 2014

"Teraz i na zawsze" Nora Roberts


Nora Roberts to pisarka przeszło dwustu romansów, powieści obyczajowych i kryminalnych. Jest znana na całym świecie, bo jej powieści zostały przetłumaczone na wiele języków i wydrukowane w ponad czterystu milionach egzemplarzy. Każdy z nas z pewnością zna powieści tej autorki lub o niej po prostu słyszał. Ja z jej prozą spotykam się nie po raz pierwszy, ale czy ktoś piszący powieści na taka skalę może napisać coś wartościowego?

„Teraz i na zawsze” Nory Roberts to pierwsza część trylogii Boonsboro. Boonsboro to małe miasteczko, do którego jakiś czas temu wróciła Clare z trójką dzieci. Po śmierci męża, postanowiła wrócić w rodzinne strony. Tam otwiera swoją księgarnię i zyskuje wielu przyjaciół. Po drugiej stronie ulicy stoi stary hotel, który postanawia odnowić rodzina Montgomerych. Beckett to mężczyzna, którego życie towarzyskie upływa na rozmowach o postępach w hotelu, przy piwie i pizzy. Ale tak się dzieje do czasu, kiedy Clare trafi na Becketta. On, zakochany w niej od piętnastego roku życia, musiał tłumić swoje uczucie, gdyż ona związała się z Clintem, jego dobrym znajomym z czasów szkolnych. Gdy kobieta zafascynowana jest przebudową starego hotelu, nie zauważa, że zaczyna się fascynować również Beckettem Montgomerym. Zaczynają chodzić na niewinne randki i ich uczucie się rozwija. Jednak wszystko psuje Sam Freemont, zadufany w sobie mężczyzna, który myśli, że władzą i pieniędzmi może zdobyć wszystko.

„Teraz i na zawsze” Nory Roberts to powieść, którą czytało mi się bardzo dobrze. Jednak uważam, że wydawca z tyłu książki zbyt wiele zdradza z fabuły. Opowiedziana jest tam praktycznie cała treść, a książka nie zaskakuje czytelnika swoją różnorodnością. Dlatego, jeśli macie zamiar przeczytać tę powieść, darujcie sobie opis wydawcy. Zdradza on zbyt wiele, a my jesteśmy rozczarowani. W dodatku historia staje się zbyt przewidywalna.

Ogromnym plusem tej książki jest księgarnia, w której dużo jest o książkach, ale pozytywnie zaskoczyła mnie autorka nadając pokojom hotelu Boonsboro imiona romantycznych par z literatury klasycznej. Zabieg, którego użyła Nora Roberts sprawił, że zapisywałam sobie tytuły książek, które muszę przeczytać, by nadrobić zaległości.

Jak widzicie, książka ma swoje plusy i minusy, ale warto ją przeczytać, gdy chcemy po prostu odpocząć po ciężkim dniu. Jestem bardzo ciekawa kolejnych części i tego, jaką historię autorka nam opowie. Zastanawiam się również, czy będą to dalsze losy Clare i Becketta, czy może drugoplanowych postaci? Niedługo się o tym przekonam i Wam tez polecam. Może Nora Roberts nie jest odkrywcza, ale warto poznać prozę autorki, która znana jest na całym świecie. Jej książki czyta się szybko i przyjemnie. Polecam.

Moja ocena:  7-/10


Książka bierze udział w wyzwaniu:

6 komentarzy:

  1. Nie miałam okazji czytać za dużo książek Nory Roberts, a szkoda, gdyż to wspaniała autorka. Mam w planach sięgnąć w najbliższym czasie po jej twórczość, gdyż czekają na mnie na półce 2 jej tytuły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tą książkę autorki teraz poszukuję następnych dwóch części :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nory Roberts nie czytałam jeszcze ani jednej powieści, może najwyższy czas to zmienić? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. brak mi do Roberts przekonania. robiłam podejścia do jej "Śmiertelnej" serii, ale wypadły średnio, temu nie wiem czy będę jeszcze czegoś próbować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Również jeszcze nigdy nie miałam okazji jakiejś książki Nory Roberts.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię Norę Roberts, choć ostatnio zaniedbałam jej twórczość. Najwyższy czas zacząć to nadrabiać :)

    OdpowiedzUsuń