Cecelia Ahern jest ostatnio bardzo rozchwytywaną pisarką.
Jej powieści są pełne wartościowych myśli, a akcja jest wartka i pozbawiona
banału. Dawno, dawno temu czytałam „P.S kocham cię” tej autorki i pomimo mojego
młodego wieku, niezmiernie cierpiałam wraz z bohaterką. Teraz, gdy jestem ciut
starsza, Ahern trafia w moje serce po raz drugi. Tym razem czytałam jej
bestsellerowe „Zakochać się”, a gdy pomyślę sobie, ile jeszcze wspaniałych
książek tej pisarki czeka na mnie, aż nie mogę ukryć zdumienia. Niedługo trafi
do mnie „Love, Rosie” i już zacieram na nią ręce.
Dzięki „Zakochać się” poznajemy Christine Rose, która jest
bohaterką dość specyficzną, zaczytującą się we wszelkich poradnikach, ponieważ
nie potrafi podjąć samodzielnie żadnej, nawet błahej, decyzji. Pewnego mroźnego
wieczoru, Christine stłamszona morałami z poradników, wychodzi na spacer.
Przechadzając się przed dubliński most, zauważa człowieka próbującego z niego
skoczyć. Kobieta natychmiast podbiega do mężczyzny i powstrzymuje go przed
popełnieniem samobójstwa, proponując mu pomoc. Przez kolejne czternaście dni ma
przekonywać Adama Basila o sensie życia. Gdy ten zgadza się na jej propozycję,
Christine z jednej strony czuje ulgę, ale tak naprawdę nie ma pomysłu jak
wywiązać się z umowy i danego mu słowa.
Gdy Adama porzuca narzeczona, nie potrafi on poradzić sobie
w pojedynkę. Jego duma została zraniona, a serce krwawi. Gdy pragnie skończyć
ze swoim życiem raz na zawsze, na jego drodze staje Christine. Zawierają umowę,
do której Adam nie jest przekonany. Zgodził się tylko dlatego, że kobieta obiecała
mu odzyskać narzeczoną i utracony sens
życia. Ale do czego mogą doprowadzić wspólnie spędzone dwa tygodnie dwojga
nieznajomych sobie ludzi? Czy Christine uda się zrobić wszystko, by życie Adama
nabrało kolorowych barw? Czy uchroni go przed… śmiercią?
Odkąd „Zakochać się” Cecelii Ahern ukazało się w
zapowiedziach, od razu zapragnęłam tę powieść przeczytać. Ale, z ręką na sercu,
podchodziłam do niej trzy razy. Ale jak się okazuje, do trzech razy sztuka. Gdy
przebrnęłam przez pierwsze rozdziały, zatraciłam się w tej powieści. Czytałam,
czytałam i czytałam. Nie mogłam się oderwać. A teraz mogę się jedynie cieszyć,
że z niej nie zrezygnowałam. Bo „Zakochać się” to pełna ciepła i humoru
powieść, dobitnie przedstawiający tematy dla nas trudne i problemy coraz
częściej spotykane w XXI wieku. A ja właśnie tego szukam w powieściach kultury
popularnej. Ahern tą powieścią udowadnia nam, że życie może być piękne, nawet
mimo przeciwności losu. I warto dam mu szansę. Nie zrezygnujmy z tego daru.
Cieszmy się nim i doceniajmy każdą chwilę, bo to one nas czegoś uczą. A w
międzyczasie sięgnijmy po prozę Cecelii Ahern, bo to znakomita pisarka, której
utworów się nie czyta, je się po prostu wchłania.
Książka bierze udział w wyzwaniu CZYTAM OPASŁE TOMISKA
Tytuł: Zakochać
się
Autor: Cecelia
Ahern
Wydawnictwo:
Akurat
Rok
wydania: 2014
Liczba
stron: 413
Moja ocena: 7/10
Chętnie przeczytam, ale najpierw zapoznam się z ,,Love, Rosie", która już od miesiąca czeka na moim stosiku :)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar niedługo przeczytać "Love, Rosie" :)
UsuńFaktycznie, autorka coraz częściej gości na blogach recenzenckich. Mam tej autorki "Pamiętnik z przyszłości" od którego rozpocznę przygodę z autorką i wtedy zdecyduję, czy sięgnę po jej inne tytuły, chociaż i tak bardzo kuszą po dość dobrych ocenach.
OdpowiedzUsuńAkurat "Pamiętnika z przyszłości" nie czytałam, ale proza tej autorki jest zazwyczaj ciekawa i godna uwagi. :) Warto próbować.
UsuńPo "Love, Rosie" marzę o poznaniu reszty dzieł tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, sama mam ochotę przeczytać wszystkie książki Ahern. ;-)
Usuń