czwartek, 24 października 2013
"Płótno" Agaty Kołakowskiej
"Płótno" Agaty Kołakowskiej maluje nam fascynującą historię. A historia jest o Ninie, głównej bohaterce tejże opowieści. Polubilibyście ją! Nina, to artystka z krwi i kości; roztrzepana, gdy maluje zapomina o całym świecie. Burza rudych włosów w stu procentach identyfikuje się z jej osobowością i duszą artystki. W życiu osobistym również jej się układa - ukochany Michał planuje niespodziankę. Co więc w życiu Niny nie jest aż tak absorbujące? Praca, ot co! Pracuje w firmie z nieruchomościami, a z malarstwa by się nie utrzymała. Nie jest sławną malarką, chociaż jej obrazy zaczęły się sprzedawać. Galeria Konecki pozwoliła jej trochę zarobić. Gdy wystawa zakończyła się sukcesem, Michał oświadczył się swojej wybrance. Jak na razie wszystko pomyślnie się układa.
Co wzburzy tę sielankę? Wypadek samochodowy i... dzik. Tak, dzik, bo to on wtargnął na jezdnię. W wyniku wypadku Nina doznała urazu ścięgien trzech palców prawej dłoni. Co z jej karierą malarki? Kobieta sumiennie chodzi na rehabilitacje. Tylko czy to pomoże?
Michał oddala się od ukochanej. Wyjeżdża na dwa miesiące w podróż, bo, jak twierdzi, musi korzystać z życia. Nina czuje się samotna i zła, że mężczyzna nie podziela jej zdania.
Ale jak wiadomo, problemy chodzą parami. Michał rozstał się z Niną, dom, który kobieta wynajmowała został sprzedany, a rehabilitacja nie daje oczekiwanych efektów - kobieta musi nauczyć się malować lewą ręką. Życie Niny, wraz z Nowym Rokiem, przewraca się do góry nogami.
Jednak to nie koniec świata. Nina uczęszcza do Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Malarzy i poznaje tam Martynę malującą ustami. Dziewczyna cierpi na stwardnienie rozsiane, ale to Nina zazdrości jej siły i woli walki. Kobiety pomagają sobie nawzajem i wyjeżdżają do Nicei. Te wakacje wiele zmienią, a Nina zrozumie, że nie może się poddawać.
Książka Agaty Kołakowskiej jest cudowna! Inaczej nie potrafię tego określić. Powieść jest o sile przyjaźni, docenianiu tego, co się ma oraz o walce o swoje. Czytając "Płótno" wyciągnęłam wiele dobrego dla siebie, bo książka daje pozytywną energię i chęć do działania. Serdecznie polecam!
Moja ocena: 8/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Recenzja bardzo pozytywna :) Nie mogę się doczekać, kiedy odbiorę książkę z biblioteki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo książka jest super :-)
Usuń