środa, 2 października 2013

"Mistrz" Katarzyny Michalak




No, no, no! Z tej strony Katarzyny Michalak nie znałam! Na okładce widnieją opisy: „Powieść, która rozbudza zmysły”, „Mistrz jest pełen erotyzmu i namiętnych scen, nieprzekraczających jednak granic dobrego smaku. W tej powieści jest wszystko, czego szukają miłośnicy gatunku: zbrodnia, tajemnica, intensywne relacje między bohaterami i bardzo gorąca atmosfera…” I, moi drodzy, to nie bujda! Ta powieść naprawdę taka jest! Brzmi obiecująco?

Powieść snuta jest o dwóch kobietach: Soni i Andżeli, ale i tak w tym wszystkim chodzi o faceta. Mianowicie o Raula de Luci, który jest łącznikiem między Wschodem i Południem, przywódcą północnocypryjskiej mafii w narkobiznesie. Sonia spotyka się z nim wbrew własnej woli, bo została porwana, a Andżelika?  Dostała na niego zlecenie. W tej książce będzie wiele sensacji i erotyzmu, co z pewnością każdego zadowoli.

Sonia jest więziona w willi. W WillaRosa na Cyprze, skąd ucieczka możliwa jest tylko przez morze… co graniczy z cudem, jeżeli ktoś w nie wierzy. Jednak jak Sonia jest tam traktowana? Niemal jak księżniczka; Raul darzy ją prezentami i… wszystko byłoby dobrze, wyśmienicie wręcz!, gdyby nie fakt, że kobieta jest tam wbrew własnej woli. W tym czasie do WillaRosa zajeżdża brat Raula, Vincent, który zabrał ze sobą kochankę – wcześniej wspomnianą Andżelikę. Jednak to Raula kobieta miała uwieść, by zyskać kod do jego sejmu. Pierwsza próba uwiedzenia kończy się fiaskiem. Czy będą kolejne? Z pewnością.

Raul zaczął podejrzewać kogoś ze swoich ludzi, spiskującemu przeciw niemu. Czy mężczyźnie uda się dowieść, kto za tym stoi? Czy wtedy uwolni Sonię? Czy w przyszłości będą… razem? Raul postanowił, że akcja, na której tak zależy jego wrogom – będzie ostatnią. Akcja ma polegać na przerzuceniu do Europy kilkudziesięciotonowego ładunku Złotego Płynu – narkotyku o działaniu halucynogennym, pobudzeniu erotycznym, zapewniającym niemal zerową wykrywalność. Jeżeli to ma być ostatnia akcja, to czy się uda? Jakie będą losy bohaterów „Mistrza”?

Czy Sonia, wedle obietnicy, zostanie uwolniona? A może… nie będzie chciała wrócić? Przeczytajcie koniecznie! Jest to książka, którą czyta się z zapartym tchem i z wypiekami na twarzy. A ja, chociaż czytałam, nadal nie mogę uwierzyć, iż „Mistrz” wyszedł z pióra Katarzyny Michalak! Autorka ciągle mnie zaskakuje i aż boję się pomyśleć, czym jeszcze nas zaskoczy. Polecam!

Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz