Tytuł: Cienie przeszłości
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 364
Moja ocena: 7/10
Edyta Świętek to pisarka, z której twórczością nie miałam
wcześniej styczności. A jej nową powieść „Cienie przeszłości” zachwalali
wszyscy. I gdy tuż po jej premierze, bardzo zapragnęłam ją mieć na swojej
półce, okazało się, że w żadnej pobliskiej księgarni jej nie dostanę. Traf
chciał, że książka została zamówiona przez moją bibliotekę. Ucieszyłam się i od
razu zabrałam za czytanie. Nie było nad czym się zastanawiać: temat
interesujący, wysokie noty oraz gatunek ulubiony przeze mnie. Tak, to była
książka warta zachodu.
Karina zostaje napadnięta i doszczętnie pobita, na skutek
czego traci pamięć. Gdy budzi się w szpitalu, nie pamięta zupełnie nic. Ani kim
była w przeszłości, czym się zajmowała w życiu, ani jak się nazywa. Ciężko jest
żyć wśród ludzi, którzy mieli z tobą jakieś przeżycia, a ty ich nie pamiętasz.
Lecz Karina nie poddaje się. Stara się wrócić pamięcią w każde znajome miejsce,
lecz nie jest to takie proste, gdy nie ma się w pobliżu żadnej bliskiej osoby,
a wszyscy cię nienawidzą. Jedyną pochlebną osobą dla Kariny jest Wiktor.
Mężczyzna uważa się za jej narzeczonego. Po powrocie ze szpitala, Wiktor
proponuje zamieszkanie u niego. Karina nie czuje się jednak swobodnie w jego
mieszkaniu. I pragnie wrócić do siebie, mimo że jej mieszkanie zostało zupełnie
zniszczone. W dodatku ktoś zniszczył jej auto i wyczyścił konto w banku. A mimo
że była dyrektorem w dużej firmie korporacyjnej, nie ma już tam dla niej
miejsca. W końcu straciła pamięć – to ją dyskwalifikuje. A jej miejsce zajęła
znienawidzona kobieta. Gdy Wiktor truje kobietę lekami, a ta poznaje Adama,
postanawia zerwać z narzeczonym, do którego nic nie czuje. Po pewnym czasie znajduje
hasło do swojego maila i dowiaduje się kim jest Adam. Czy był on jej
kochankiem, którego ukrywała przed Wiktorem? A może była w związku z Adamem już
wcześniej? Tylko kim w tej sytuacji okaże się drugi mężczyzna? Gdy Karina
odzyska już pamięć, prawda okaże się niezwykle zaskakująca. A Wy rozwiązanie
tej, i wielu innych zagadek, poznacie czytając tę świetną powieść.
Edyta Świętek stworzyła wspaniałą historię o kobiecie, która
ma szansę zmienić swoje życie i zacząć je od nowa. Praca w korporacji i
stanowisko, jakie pełniła, doprowadziły innych do nienawiści. „Cienie
przeszłości” to powieść wielowątkowa: praca w korporacji, szalona miłość do
mężczyzny, nienawiść współpracowników, tajniki szpitalne oraz zagadka
kryminalna, trzymająca w napięciu do ostatnich stron książki. Jest to również
utwór, który jest dla każdego. Można go czytać jako dobrą powieść sensacyjną,
romans, a nawet zwykłą obyczajówkę. Z pewnością na kartach tej książki
znajdziecie coś dla siebie. Polecam!
W wolnym czasie chętnie przeczytam, obyczajówki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Tobie się spodoba :)
UsuńBardzo przyjemnie spędziłam czas w jej towarzystwie
OdpowiedzUsuńJa również, książka trzyma w napięciu :)
UsuńJeszcze jej nie dorwałam, ale stale na nią poluję...
OdpowiedzUsuńGdyby nie biblioteka, też bym nadal na nią polowała. Naprawdę nigdzie nie mogłam jej kupić ;p
UsuńMam zamiar przeczytać:)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńCzekam w kolejce oczekujących na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałować :-)
UsuńMam i czeka na mnie na stoliku koło łóżka :). Prędko jej kolej :)
OdpowiedzUsuń