niedziela, 21 grudnia 2014

"Podarunek" Krystyna Mirek

 Tytuł: Poarunek
Autor: Krystyna Mirek
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 380
Moja ocena: 7/10

MAM DLA WAS PODARUNEK…
W okresie przedświątecznego rozgardiaszu, postanowiłam nieco wypocząć i nastroić się na te święta wspaniałą, świąteczną lekturą. Towarzyszył mi przy tym „Podarunek” Krystyny Mirek, polskiej pisarki, która potrafi postawić swoje bohaterki w różnych, często ciężkich sytuacjach życiowych. To autorka, której książki czyta się szybko, miło i przyjemnie.

Nie wyobrażam sobie świąt bez kolęd, prezentów i dobrego jedzenia. Dla relaksu niezbędny jest „Kevin sam w domu” (co jest już chyba naszą tradycją), ale i przyda się nastrojowa lektura. A „Podarunek” Krystyny Mirek sprawił, że jeszcze bardziej zapragnęłam tych świąt.

Marta to bohaterka najnowszej powieści Krystyny Mirek. Zbliżają się święta, a ona wysyła prośbę do losu, by był to wyjątkowy czas. Los jednak ma już plan dla kobiety, która te święta spędzi zdecydowanie inaczej, niż zwykle. A zazwyczaj spędzała je u teściowej, z którą nigdy nie nawiązała dobrego kontaktu. Jest za to szczęśliwą mężatką i matką dwójki dzieci, lecz nie potrafi tego dostrzec. Gdy po kolejnej próbie konfrontacji z mężem nic się nie zmienia, Marta wyrzuca Krzysztofa z mieszkania. Jednak w wigilię czuje się niezwykle samotnie…

Eleonora nigdy nie rozumiała swojej synowej, która nie było wystarczająco dobra, by na to miano z godnością zasłużyć. Żal jej było syna, że ożenił się z taką kobietą. Nie rozumiała faktu, że syn kocha swoją rodzinę. Wszystko w życiu Eleonory zmienia się z dniem nadejścia kolacji wigilijnej, chce ona spędzić te święta samotnie, by spełnić prośbę synowej i nie psuć małżeństwa kochanego syna. Jednak starsza kobieta niespodziewanie zasłabła i ten wieczór spędziła w szpitalu. Od tego dnia wszystko się zmieniło w życiu Eleonory oraz jej synowej. Czy zziębnięte kontakty da się odrobinę ocieplić? Czy Marta i Eleonora mają szansę się pokochać? Jaki podarunek szykuje dla nich los?

„Podarunek” to niezwykle ciepła opowieść o magii świąt i ludzkich uczuciach. Znajdziemy w niej wiarę, nadzieję i miłość. Jest to powieść o kobietach, dla kobiet, a ja zdecydowanie lubię takie historie. Jeżeli i Wy lubicie nastroić się przed świętami dobrą lekturą, polecam Wam ten wyjątkowy „Podarunek”. Jego lektura nie zmieni naszego życia, ale może dzięki niej uda nam się dostrzec błędy, które często popełniamy wobec najbliższych. Pozwólmy wręczyć sobie upominek od losu, a na początek niech nim będzie „Podarunek” Krystyny Mirek.

14 komentarzy:

  1. Chętnie przeczytam lubie książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta Bożego Narodzenia są do tego najlepszą okazją. ;-)

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, może w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to szkoda, ale spróbuj, może to będzie dla Ciebie nowe, świetne odkrycie. ;-)

      Usuń
  3. Chętnie się skuszę na tę powieść, gdy tylko nadarzy się okazja. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszą okazją do czytania tej książki są właśnie święta, a "Podarunek" pod choinkę to fajny prezent. :-)

      Usuń
  4. Jeszcze niestety żadnej książki tej autorki nie czytałam.. Muszę nadrobić braki w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam kilka książek tej autorki i myślę, że "braki" będziesz nadrabiała z przyjemnością. :-D

      Usuń
  5. Czytałam "Drogę do marzeń" autorki. Lekki i plastyczny język zdecydowanie działają na korzyść, bo mnie z miejsca uwiódł styl autorki, mimo, że cała historia była nieco naiwna i mało realna:) Ten tytuł również chciałabym poznać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat "Drogi do marzeń" nie czytałam, ale to prawda, że książki tej autorki mają lekki język, a ich historia wydaje się mało realna, ale jeśli chodzi o "Podarunek" to w święta może się zdarzyć WSZYSTKO! :-)

      Usuń
  6. Nie czytałam nic tej pisarki, ale chętnie bym to nadrobiła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynałam od "Miłości z jasnego nieba" i byłam zadowolona z lektury. :-)

      Usuń
  7. Nie znam autorki, więc chętnie zapoznam jej dzieło. :)

    OdpowiedzUsuń