Prozy Stephanie Lehmann nie udało mi się wcześniej poznać.
Także, gdy w moje ręce trafiła jej najnowsza powieść, zupełnie nie wiedziałam
czego mogę się spodziewać, mimo ciekawego opisu książki. To mi musiało
wystarczyć, a książkę i tak bardzo chciałam poznać. Lubię splątane ze sobą
historie dotyczące współczesności i przeszłości. Jeśli w dodatku te wątki mają
powiązanie, możliwe wtedy, że trafiłam na idealną książkę, a wydawnictwo wraz z
autorką, wpasowali się w mój gust.
.jpg)
Olive Westcott to młoda kobieta, żyjąca na przełomie XIX i
XX wieku. Prowadzi dziennik, z którego możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek
o losach kobiet, które nie miały żadnych praw. Te kobiety walczyły o to, by nie
być gorszymi od mężczyzn. Olive prowadzi zamożne życie u progu kochającego
ojca. Pragnie podjąć pracę ekspedientki, lecz w czasach, w których żyje, jest
to prawie niemożliwe. Pracują głównie mężczyźni i to oni są cenieni. Gdy ojciec
Olive umiera, ta zostaje bez pieniędzy. Podejmuje pracę w sklepie dzięki swoim
kłamstwom i przenikliwości. Wynajmuje pokój, za który płaci niewiele mniej, niż
zarabia. Jak kobiecie uda się wyżyć za 1$ tygodniowo w Nowym Jorku? Kim dla
Olive okaże się Jane Kelly, u której Amanda znalazła dziennik?
„Butik na Astor Place” porusza ciekawy temat toksycznego
związku, w który wplątana jest Amanda. Od sześciu lat jest z żonatym mężczyzną.
Gdy próbuje odejść od Jeffa, okazuje się to niezwykle trudne. Ciężko jest żyć
samotnie, bez perspektyw na miłość. Kobiecie
wreszcie uda się pozbyć kochanka, ale jak poradzi sobie z samotnością, brakiem przyjaciół
i bez mężczyzny, którego kocha? Podobny problem ma Olive. I choć bohaterki
dzieli przeszło sto lat, mogą pochwalić się pewną więzią, która je łączy. Olive
po śmierci ojca zostaje w Nowym Jorku. Bez pracy, bez mieszkania i bez
przyjaciół. Dopiero, gdy rozpoczyna pracę w Domu Towarowym, jej życie nabiera
sensu.
.jpg)
Za książkę dziękuję wydawnictwu MUZA oraz Business & Culture.
Książka bierze udział w wyzwaniu CZYTAM OPASŁE TOMISKA
Tytuł: Butik na Astor Place
Autor: Stephanie Lehmann
Wydawnictwo: MUZA
Data premiery: 18.02.2015 Liczba stron: 480
Moja ocena: 8/10
Oczywiście mam w planach, ciekawi mnie ta książka, ale jej zakup raczej odłożę na późniejszy termin :)
OdpowiedzUsuńWciągnie Cię i będziesz żałowała, że tak późno się za nią wzięłaś! :-D
UsuńKsiążka mi się bardzo podobała, oby więcej takich ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Jestem ciekawa również pozostałych książek autorki. ;-)
UsuńMam wielką chęć na tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca! :))
UsuńOgromnie mnie zaciekawiłaś ta książką, muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńSpodoba Ci się, daję słowo. ;)
UsuńJedyne co mogę powiedzieć o tej powieści, że jest cudowna i urzekła mnie, jak mało która. A ja rzadko sięgam po tego typu literaturę ^^
OdpowiedzUsuńO tak, z pewnością jest cudowna. :) i w dodatku świetnie napisana, szybko się czyta. Czego chcieć więcej? :D
Usuń