Co byś zrobiła, gdybyś wygrała siedemnaście
milionów Euro? Ja sobie nawet nie mogę wyobrazić takiej kwoty. Znając mnie, wykupiłabym
całą księgarnie, tak na dobry początek. J Ale poważnie...
Co ty byś zrobiła? Ciężko to wszystko sobie przyswoić.
Z takimi dylematami
borykają się bohaterki książki „Wiedziałam, że tak będzie!” Kasi Pisarskiej.
Laura i Weronika to dwie samotne kobiety, której niemal od zawsze są
przyjaciółkami. Jedna z nich, będąc na wycieczce we Włoszech, puszcza Lotka i
wygrywa. Obie kobiety prowadzą skromne życie. Nauczycielska pensja nie jest
zbyt wystarczająca. Stary Saab pewnie będzie musiał służyć już do końca życia.
W dodatku mściwy i zdradliwy były mąż zatruwający życie Weroniki. Coś wam to
mówi? Fabuła tej książki przypomina życie naszych sióstr, koleżanek, sąsiadek.
Aż tu nagle… wygrywasz siedemnaście milionów euro. I twoje życie diametralnie
się zmienia. I to nie tylko za sprawą pieniędzy!
Podczas podróży do
Włoch po wygraną, kobiety mają wiele przygód. Większość akcji dzieje się
właściwie w tym państwie. Jest ono opisane w taki sposób, iż czuję, jakbym już
tam była wraz z bohaterkami. I to była świetna przygoda, bo i bohaterki fajne,
i styl pisarki niczego sobie. Jednym słowem – ideał na takie pochmurne
wieczory. „Wiedziałam, że tak będzie” to taka książka, która jest dobra na
wszystko – i na smutek, i na niepogodę, i na relaks. A w dodatku pełna przygód
wyprawa zamienia się w romans, który rozpoczyna dość komiczna sytuacja, gdy
Laura i Weronika lądują autem w wodzie. Samochód zepsuty, a one muszą pędzić po
zagubiony kupon. I jeszcze ten stres: czy uda im się odzyskać kupon? Czy
pieniądze na nie czekają? W końcu czas na odebranie takiej nagrody to dziewięćdziesiąt
dni. A kiedy kobieta puściła ten kupon? Ojej, czas na odebranie pieniędzy
przemija jutro. A kim okaże się Alessandro? Lepiej same przeczytajcie!
Na pierwszy rzut oka,
mogłoby się wydawać, iż fabuła tej powieści jest błaha. Ale wręcz przeciwnie –
w tej książce tyle się dzieje! W dodatku napisana jest sprawnym i lekkim
językiem. Bo to zabawna książka, która wręcz czyta się sama, w zastraszającym
tempie. Jest w niej wszystko, czego potrzebowałam w ostatnich dniach – czyli przede
wszystkim sald śmiechu. Oj tak, ubawicie się przy tej powieści. A to wszystko
na tle malowniczych Włoch. Czuć smak pysznego, włoskiego jedzenia. Aż chce się
tam być. A zresztą sami przeczytajcie! Spodoba się wam. A ja polecam. J
„Chcesz się zemścić? Weź
go na weekend w góry, schlej w trzy dooopy, pokłóć się z nim i powiedz, że
zmieniasz hotel. Poczekaj, aż pójdzie do pokoju, rozbierz do naga, zostaw
kartkę na poduszce: Byłeś wspaniały, tę
noc zapamiętam na zawsze, całuję gorąco, Jurek.” - s. 14
„-Weruś… Niby tak, ale
pomyśl, gdyby cię dziad nie zdradził i nie zostawił, najprawdopodobniej
zmarnowałabyś u jego boku całe życie. A tak, kochana, masz drugą szansę, ergo, nie dostałaś w pysk, tylko
zdarzyło się coś, co jest dla ciebie najlepsze.” – s. 46
„Usiadłam na łóżku,
wzięłam torebkę i zaczęłam szukać wizytówki pensjonatu. Dlaczego tak jest, że
gdy masz pęk kluczy, to ten, którego szukasz, zawsze jest ostatni? Dlaczego,
gdy spada kromka chleba, to zawsze masłem do podłogi. A gdy szukasz czegoś w
torebce, to zawsze znajdujesz to na samym dnie?” – s. 47
„Co mnie teraz czeka?
Co prawda być może nie będę już musiała wyglądać z utęsknieniem emerytury, na
którą zgodnie z planami rządzących nami politykierów przejdę w wieku
osiemdziesięciu pięciu lat i dostanę sto dwadzieścia złotych miesięcznie, od
której to sumy będę musiała zapłacić podatek dwie stówy plus VAT.” – s. 59
Szczegóły:
Tytuł: Wiedziałam, że tak będzie
Autor: Kasia Pisarska
Wydawnictwo: Muza, 2015
Liczba stron: 271
Ocena: 7/10
Można pomarzyć przy tej książce, zawrotna kwota:)
OdpowiedzUsuńChętnie po nią bym sięgnęłam. Niestety teraz mam natłok nauki. Ale tytuł sobie zapisałam :) super recenzja, lubię jak w książce dużo się dzieje. Mam chociaż gwarancje, że nie zasnę w połowie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
http://wiktoriaczytarazemzwami.blogspot.com/