Tytuł: Dolina mgieł i róż
Autor: Agnieszka Krawczyk
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 480
Moja ocena: 9/10
Agnieszka Krawczyk to rodowita krakowianka, autorka powieści
„Napisz na priv”, „Magiczne miejsce”, „Morderstwo niedoskonałe”, „Dziewczyna z
aniołem” czy „Noc zimowego przesilenia”. Z twórczością pani Agnieszki nie
miałam wcześniej do czynienia. Zaczęłam czytać „Dolinę mgieł i róż” nie
wiedząc, czego mogę się spodziewać. A z każdą stroną tej książki, pokochałam
autorkę i jej styl pisania. Jej najnowszą książkę dołączam do ulubionych. Jest
to jedna z najlepszych książek, które przeczytałam w 2014 roku. A teraz co
nieco o fabule.
Sabina Południewska, bohaterka tej powieści, to
najpopularniejsza polska pisarka, pisząca pod pseudonimem Laura Rossa,
przeżywająca właśnie niemoc piśmienniczą. Wydawca wysyła Sabinę na miesięczne
wczasy do hotelu „Pod Graalem i Różą” , by ją zainspirować do napisania nowego
bestsellera. Gdy kobieta jest już prawie
na miejscu, psuje jej się samochód. Nie licząc na niczyją pomoc, zamierza
zostawić samochód i pokonać odcinek 14 kilometrów na piechotę. Niespodziewanie
na jej drodze staje Krzyś, mieszkaniec miasteczka. Gdy Sabina trafia
szczęśliwie na miejsce, poznaje tam gospodynię, Milę Mossakowską, jej niebywałą
kuzynkę Carmen, profesora Niewiarę,
panią Teklę Tyczyńską, pułkownika Janickiego, Krzysia i Julinkę oraz wiele
innych barwnych postaci. Po czasie spędzonym w tym miejscu, już nic nie będzie
takie samo. Sabina poznaje samą siebie na nowo i pragnie zostać w tym miejscu
na dłużej.
„Dolina mgieł i róż” to powieść ukazująca życie mieszkańców
pięknie pachnącej mieściny. Czytanie tej powieści sprawiło, że stałam się dużo
lepszym i wartościowszym człowiekiem. Zapach róż wdychałam z każdą stroną tej
znakomitej powieści. Zwariowałam na punkcie róż. Wszelkie balsamy,świeczki i
perfumy o różanym zapachu to już moja codzienność. Styl autorki przypomina mi
styl Gabrieli Gargaś, której książki również pokochałam bezgranicznie, tak jak
i „Szkołę żon” Magdaleny Witkiewicz. Jeśli chcecie poczuć się szczęśliwsi,
sięgnijcie po „Dolinę mgieł i róż”, a ja z chęcią poszukam takiego miejsca dla
siebie i otworzę serce na jego piękno, jak zrobiła to Sabina Południewska.
Delektujcie się nią, a ja już zazdroszczę, że lektura jeszcze przed Wami .<3
Książka bierze udział w wyzwaniu CZYTAM OPASŁE TOMISKA
Książka bierze udział w wyzwaniu CZYTAM OPASŁE TOMISKA
Jeszcze nic nie czytałam tej autorki, a szkoda;/ Muszę zapoznać się z jej twórczością!
OdpowiedzUsuńJa też poza "Doliną mgieł i róż" nie czytałam nic tej autorki. :-)
UsuńAleż mnie zachęciłaś!
OdpowiedzUsuńCieszą mnie takie komentarze :-)
UsuńWow, ta okładka jest przepiękna, na pewno kupiłabym tę książkę w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńJej wnętrze jest jeszcze piękniejsze ;-)
Usuń