Jeżeli czytaliście już którąś z książek Agnieszki
Lingas-Łoniewskiej , to zapewne zostaliście już jej wiernymi fanami. Jeżeli nie
czytaliście, miejcie świadomość jak wiele tracicie. Gdy poznałam prozę tej
autorki, po prostu przepadłam i nie spocznę, póki nie przeczytam każdej jej
książki. Tym razem w moje ręce wpadł „Szósty”. Jednym zdaniem: kryminał z nutką
romansu. Czyli coś, co lubię najbardziej.
ON, Marcin Langer, szef Śląskiej Grupy Śledczej, zajmujący
się sprawą seryjnych morderstw. ONA, Alicja Szymczak, zielonooka psycholog
policyjna o blond włosach. RAZEM spróbują rozwikłać sprawę, w której ofiara
zostaje porwana i zabita szóstego dnia. Jest jeszcze coś charakterystycznego
dla ofiar: każda jest zielonooką blondynką… A sprawca zna policyjne techniki i
jest nieuchwytny. Czyżby był to ktoś po fachu?
Gdy miłość rozkwita między Marcinem a Alicją, ta
niespodziewanie wpada w sidła Szóstego. Czy Langerowi uda się ocalić ukochaną i
wydostać ze szponów mordercy? Odpowiedzi na to pytanie bałam się najbardziej,
bo większość książki autorki kończy się niespodziewanie smutno, bez happy endu.
„Szósty” był czytany przeze mnie bardzo zachłannie.
Szczególnie byłam ciekawa końca utworu. A gdy do niego już dotarłam, odetchnęłam.
Przez całą powieść towarzyszyła mi myśl: ona będzie kolejną ofiarą; ona umrze.
I mimo że ta powieść była słabsza od reszty wspaniałości Lingas-Łoniewskiej, to
wcale nie oznacza, że jest zła. To bardzo dobra powieść i oceniam ją wysoko.
Książka „czyta się sama”, a ja ulegałam każdemu słowu autorki. Liczę na nowe,
równie świetne i podobne powieści. Bo to po prostu uczta dla czytelnika!
Tytuł: Szósty
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 28.02.2012Liczba stron: 334
Moja ocena: 7/10
Pióra tej pisarki jeszcze nie miałam okazji poznać, ale z pewnością to zrobię:)
OdpowiedzUsuńoch, koniecznie! Gwarantuję, że nie pożałujesz. :)
UsuńOd tej strony nie znam jeszcze tej autorki, bo czytałam tylko "Szukaj mnie wśród lawendy". Mam nadzieję, że i tę książkę kiedyś poznam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak chwalisz autorkę, gdyż jedno z jej dzieł czeka na mojej półce. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już ją jakiś czas temu, bardzo mi się podobała i dobrze ją wspominam do dziś.
OdpowiedzUsuń