Agnieszka
Lingas-Łoniewska uwiodła mnie nie po raz pierwszy swoją powieścią. Jej utwory
zawsze zakorzenią się w moim sercu i są świetną odskocznią od rzeczywistości.
Powieści tej autorki można brać w ciemno. Każda z nich ma w sobie coś niezwykłego,
co poruszy nawet najbardziej sceptycznego czytelnika. Tym razem w moje ręce
wpadła trylogia o braciach Borowskich, a za mną już tom pierwszy. Już teraz
jestem zachwycona. Ciekawe, co będzie później. Uwierzcie mi, książki
Lingas-Łoniewskiej uzależniają. Sama pragnę przeczytać wszystko, co wyszło spod
pióra tej autorki i jestem coraz bliżej celu. Trzymajcie za mnie kciuki! A
teraz nieco o książce…
Katarzyna Matczak wraz
z ojcem sprowadza się do nowego miejsca. Do miejsca, gdzie mieszka jego nowa
żona z córką. Dziewczyny są w tym samym wieku, lecz nie pałają do siebie
miłością. Kasia postanawia zwiedzić okolicę i wybiera się pobiegać do parku.
Tak poznaje Krisa. Wpadają na siebie i od tej pory wiedzą, że są dla siebie stworzeni.
Jest tylko jeden problem: on ma dziewczynę. A jest nią przyrodnia siostra dziewczyny, Gosia. Co
zrobi Krzysiek, by być z Kaśką, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia?
Co łączy go z Gośką? Jakie relacje są między Łukaszem – starszym bratem Krzyśka
– a Małgosią? Łączy ich przeszłość, a połączy przyszłość i los, po to, by
sprowadzić dziewczynę na samo dno narkotycznego świata, a jemu da ocalenie i
możliwość nowego życia. Jak na to wszystko zaopatrują się Kaśka i Krzysiek? Czy
będą razem? Kim staną się w przyszłości? Jak wydarzenia z przeszłości wpłyną na
ich dalsze losu? Po prostu przeczytajcie!
„Zakręty losu” to tom
pierwszy trylogii opowiadający o braciach Borowskich. Ta historia od razu zawładnęła
moje serce i będę ją polecać każdemu. Piękna opowieść o miłości. Ale uwaga: to
nie jest zwykły romans. To utwór z nutką światka gangsterskiego, narkomanów
oraz ludzi staczających innych na samo dno. Jak to jest zakochać się w
gangsterze, który może doprowadzić cię do śmierci? – Jak w przypadku Gosi i
Łukasza. A jak to jest być zakochaną w bracie gangstera, którego uczynki
sprawiają, że grozi ci mafia? O tym już przekona się Krzysiek i Kasia.
„Zakręty losu” to
barwna historia, którą się „łyka”. Czytasz i nie możesz przestać. Widać, od
dłuższego czasu bardzo brakowało mi tak dobrej książki. A w dodatku ta
autorka... ona nigdy mnie nie zawiedzie. Czekam na nowe książki w stylu: romans
z wątkiem kryminalnym. A najlepiej całą serię. Bo są one lekarstwem na dusze.
Nie, nie, nie przesadzam! Polecam tę powieść każdemu. Nie może się Wam nie
spodobać. Gwarantuję miło spędzony czas z fantastyczną książką. A ja biorę się
już za tom drugi. Was też zachęcam. Miłej lektury!
Tytuł: Zakręty losu
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Nowae Res
Liczba stron: 352
Moja ocena: 8/10
Książka bierze udział w wyzwaniu CZYTAM OPASŁE TOMISKA
Tej autorki czytałam jedynie ,,W szpilkach od Manolo", chętnie poznam jej kolejne dzieła :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie od "Szpilek..." zaczęłam swoją przygodę z tą autorką. Polecam Ci każdą książkę, są fantastyczne!
UsuńMiałam już okazję poznać autorkę. 'Brudny świat' bardzo podobał mi się. 'Szukaj mnie wśród lawendy' trochę mniej, jednak mam w planach sięgnąć po inne jej książki :)
OdpowiedzUsuń"Brudny świat" to książka, która najbardziej mną wstrząsnęła. Płakałam jak bóbr. Ale warto było. :)
UsuńMam tę serię w planach, bo jak narazie znam tę autorkę tylko z tej "lawendowej" serii:)
OdpowiedzUsuńSeria "Szukaj mnie wśród lawendy" jest podobno najsłabszą stroną autorki. Nie wiem, ale biorę się już za jej czytanie, więc pewnie niedługo opowiem o tym na blogu. :D
UsuńLingas-Łoniewska...
OdpowiedzUsuńbył taki czas w zeszłym roku, że ta autorka wyskakiwała na dosłownie każdym blogu, aż czułam sie osaczona i bałam się, że gdy otworze lodówkę to mnie zaatakuje :P
a tak poważnie - to ponoć jej najlepsza seria :)
O tak, ja jestem zachwycona tą serią i ogólnie książkami tej autorki. Więc pewnie byłabym szczęśliwa, gdyby wyskoczyła mi z lodówki. :-D Jeszcze ogromne wrażenie zrobił na mnie "Brudny świat" i "Bez przebaczenia. Kocham te książki.
UsuńUwielbiam książki, które wciągają! Wiele dobrego słyszałam o tej autorce, jednak jeszcze nie poznałam ani jednego jej dzieła. Z pewnością to nadrobię, kiedy odwiedzę bibliotekę. :)
OdpowiedzUsuńPS Czy aby nie zmieniłaś szablonu? Blog wygląda naprawdę świetnie.
UsuńBiegnij do biblioteki i to migiem! :)) I muszę się przyznać, że zrobiłaś na mnie pozytywne wrażenie zauważając zmiany na blogu. :) Dzięki za miłe słowo.
Usuń